Zarówno wybór, jak i zakup pierścionka zaręczynowego, są uważane za ogromne wyzwanie. Nie dzieje się tak zresztą bez przyczyny. Panowie, którzy stają przed wyborem idealnej biżuterii, zwykle robią to po raz pierwszy. Nie maja odpowiednio dużego doświadczenia, a jednocześnie są świadomi tego, że podjęta przez nich decyzja będzie mieć wpływ na reakcję partnerki. Jak zatem przygotować się do tego zadania?
Poznaj swój budżet
Pierścionek zaręczynowy jest dowodem na szczerość uczuć, często można więc usłyszeć, że jego cena nie ma znaczenia. Trudno jednak nie zgodzić się również z tym, że symbol ten kobieta będzie chciała mieć zawsze przy sobie. Skoro więc jest gotowa nosić go w widocznym miejscu, warto postarać się, aby pierścionek zaprezentował się możliwie jak najlepiej. W kulturze anglosaskiej obowiązuje zasada, w myśl której pierścionki zaręczynowe powinny mieć wartość będącą równowartością przynajmniej jednej pensji mężczyzny. W Polsce kryterium cenowe nie jest aż tak sztywne, prawdą jest jednak to, że za pierścionki zaręczynowe możemy zapłacić zarówno kilkadziesiąt , jak i kilka tysięcy złotych. Ustalenie budżetu, jakim się dysponuje, wydaje się najrozsądniejszym krokiem. Jest też najskuteczniejszym sposobem na to, aby nie stracić głowy wśród dziesiątek propozycji przygotowanych przez jubilerów.
Warta uwagi kolekcja jest dostępna pod tym adresem: https://luva.pl/pierscionki-zareczynowe
Ustal, jaki kamień ma być umieszczony w pierścionku
Kamienie umieszczone w pierścionkach zaręczynowych charakteryzuje spora różnorodność. Ich popularność jest przy tym zróżnicowana. Gdybyśmy mieli wskazać ten, który cieszy się największą estymą, z pewnością byłby to diament. Może się wydawać, że jest to rezultat mody, którą kreują sami jubilerzy. Nie oznacza to jednak, że diament nie ma zalet. To najtwardszy z minerałów, z jakimi mamy do czynienia na naszej planecie. Nic więc dziwnego, że idealnie symbolizuje trwałość uczuć i obietnicę przyszłego małżeństwa. Plusem diamentu jest jednak również to, że jest kamieniem odpornym na zarysowania i matowienie. Jest więc ozdobą pierścionka nie tylko w dniu zakupu, ale i po wielu latach. Jeśli diamenty wydają się za drogie, warto zastanowić się nad innymi kolorowymi kamieniami szlachetnymi. Tu wspomina się najczęściej o szafirach, w pierścionkach zaręczynowych pojawiają się jednak również rubiny oraz szmaragdy. Ich trwałość niewiele ustępuje diamentowi, a uroda może być porównywalna z nim.
Kolor złota ma znaczenie
Wiedząc, jaki kamień szlachetny ma się pojawić na pierścionku zaręczynowym, można zacząć zastanawiać się nad tym, na jaki kolor złota należy zwrócić szczególną uwagę. Tu mamy do czynienia z istotnymi zmianami, jakie dokonały się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Przez dziesięciolecia dominowało żółte złoto – najbardziej klasyczne, a jednocześnie często opisywane także jako najbardziej szlachetne. Dziś jednak wiele kobiet poszukuje bardziej odważnych rozwiązań skłaniając się również ku białemu złotu. Osoby, które nie mają pewności, jaki kolor złota spodoba się partnerce, powinny przenalizować inną posiadaną przez nią biżuterię. Pozwoli ona odpowiedzieć na pytanie, czy potencjalna narzeczona jest tradycjonalistką, czy też osobą, która przynajmniej raz na jakiś czas lubi eksperymentować.
Jaka jakość złota i kamienia?
Pierścionki zaręczynowe są noszone przez lata, powinny być więc przykładem biżuterii wysokiej jakości. Tymczasem zasada mówiąca o tym, że nie wszystko, co się świeci, jest złotem, może być w tym przypadku traktowana dosłownie. Przed zakupem dobrze porozmawiać z jubilerem na ten temat i zyskać w ten sposób pewność, że kupuje się biżuterię najwyższej jakości.