Pewnie większość z nas, którym przyszło stanąć przy wyborze drogi życiowej u progu dorosłości miało dylemat dotyczący nie tylko samego rodzaju pracy, który miałby być przez nas wykonywany, ale również miejsca jego wykonywania. Chyba każdy z nas borykał się z myślami, by szukać pracy nie w naszej ojczyźnie, ale poza jej granicami – czy to na Zachodzie Europy czy w popularnych „Stanach”. Myśli te oczywiście podbudowane były lepszymi perspektywami ekonomicznymi, które się wyłaniały przed nami w związku z pracą poza krajem. Kusiły nas lepsze zarobki, możliwość przeliczenia wszystkiego na złotówki w najlepszym czasie i o najlepszym kursie pieniądza, wysokie świadczenia w innych krajach dla pracowników i oczywiście możliwość poznania świata – to wszystko było bardzo kuszące. Czemu więc część z nas postanowiła jednak pozostać w Polsce i nie myśleć o pracy za granicą?
Z czym wiąże się wyjazd do pracy za granicę?
Wyjazdy do pracy za granicę związane są przecież z wieloma problemami natury logistycznej i często odciskają niezapomniane piętno na relacjach międzyludzkich wśród najbliższych sobie osób. Przykładowo ojciec rodziny, który wyjeżdża za granicę do pracy na kilka tygodni czy miesięcy, zostawia tym samym swoją żonę i dzieci i niejako nakazuje im tym samym konieczność radzenia sobie samym ze wszystkimi problemami. Nagrodą za tą rozłąkę jest wprawdzie wyższy standard życiowy, którego mogą pozazdrościć sąsiedzi, znajomi czy nawet rodzina – jednak jakim kosztem? Przyglądnijmy się temu z bliska.
Bez względu na to, czy wyjazdy do pracy za granicę trwają w rytmie tygodniowym, miesięcznym czy chociażby półrocznym – w każdym wypadku dochodzi do rozłąki. Przerywane są dotychczasowe relacje członków rodziny, które tak bliskie dotychczas, wydają się tracić na sile. O ile w przypadku osoby, która jest ojcem czy matką będącą za granicą by zapewnić swoim małym dzieciom lepszy byt to może jeszcze jedynie nasilić uczucie i potęgować tęsknotę, o tyle w przypadku bezdzietnego małżeństwa może być początkiem zniszczenia związku. Wiele jest bowiem takich przypadków – nawet ojców czy matek pracujących za granicą, a nie tylko bezdzietnych małżonków – którzy zaczęli prowadzić drugie życie w miejscu pracy. Pracując przykładowo w Niemczech, USA czy Anglii poznali w pracy atrakcyjną osobę, z którą spędzają czas będąc poza krajem, by później wrócić do swojej rodziny i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało. Człowiek jest istotą, która potrzebuje bliskości drugiej osoby, a długotrwałe wyjazdy tylko nadają okazję do tego, by spróbować „drugiego życia”.
Czy warto wyjechać do pracy za granicę?
O ile wyjazdy do pracy za granicę mogą rujnować niektóre związki, o tyle mogą być zbawienne dla innych lub wręcz błogosławieństwem dla osób samotnych. Ktoś kto wyjeżdża do pracy za granicę, może w końcu poznać przyjazną mu osobę, z którą może spędzić przecież później całe życie. Może też przemyśleć swoje postępowanie, relacje z bliską mu osobą – również trochę odpocząć od niej. Wówczas zaczynamy tęsknić i uświadamiamy sobie, ile dla nas tak naprawdę znaczy żona, mąż czy dzieci pozostawione w kraju. Człowiek przewartościowuje niekiedy swoje życie i patrzy na nie już pod innym kątem. Wówczas taka osoba często też uświadamia sobie co tak naprawdę dla niej jest ważne i niejednokrotnie zmienia swoje życie.
